piątek, 11 sierpnia 2017



Rezerwat Łężczok
„Rezerwat Łężczok – perła śląskiej przyrody” – to tytuł książki jaką otrzymałam za trzecie miejsce w kategorii wiekowej w II Kuźniańskim Półmaratonie Leśnym, książki, która uświadomiła mi, że tak blisko znajdują się miejsca, które warto odwiedzić. Nie przypuszczałam jednak, że będę mogła odwiedzić je wyruszając z własnej działki w Górkach Śląskich i że odległość przebyta na rowerze nie przekracza 15 km. Rezerwat utworzony w 1957 roku jest szczególnym terenem dla ptactwa wodnego, powoli poznajemy jego uroki, myślę, że to dopiero początek naszej przygody. Z góry przepraszam jeżeli to co sfotografowałam nie jest tym czymś co widnieje w podpisie zdjęcia. 

Z Górek najszybciej można dojechać do Rezerwatu przez Adamowice, w których warto skręcić na zielony szlak, a po przejechaniu ok. 1,5 km, w pole kukurydzy – w niebieski szlak. Droga rowerowa przecina drogę w Raszycach a następnie dociera do Babic, z których już niedaleko do celu. Warto odbyć spacer drogą (co prawda oznaczoną jako szlak pieszy) pomiędzy Stawem Salm Duży  a Stawem Babiczok Płn.,


drogą zakończoną wieżą widokową, z której to można poobserwować ptactwo. 

Widok z pierwszej wieży widokowej


Niestety z daleka - perkoz dwuczuby

Przerwa na rybkę...


Warto jednak zatrzymywać się po drodze wypatrując po prawej stronie kaczki, a po drugiej łabędzie, które przypływają tu często z małej wysepki na Babiczoku. 







Kaczka krzyżówka




Łyska - ptak ten przebywa w sąsiedztwie kaczek i jest często z nimi mylony.
Faktycznie należy do rzędu żurawi.

Po powrocie tą samą drogą można udać się zieloną drogą rowerową do kolejnej platformy widokowej i dalej do ruin dworu myśliwskiego, które w ostatnim czasie zostały przysłonięte płachtami budowlanymi, bo ich wcześniejszy widok był niczym innym jak prawdziwą ruiną.


Widoki z drugiej wieży widokowej



Ruiny dworku myśliwskiego

Powrót do Górek można zaplanować przez Racibórz Markowice, dalej Żytną, gdzie można wjechać na zielony szlak rowerowy i po przejechaniu ok. 1 km wrócić do skrętu na niebieski szlak, i dalej znaną już drogą powrót do Górek.

I jeszcze kilka zdjęć z pierwszych trzech wizyt w Rezerwacie:


Grzybień biały
Kotewka orzecha wodnego - w Polsce płaty tej rośliny należą do rzadkości,
rezerwat Łężczok utworzono m.in. dla ochrony tego gatunku.






1 komentarz:

  1. Dużo świetnych zdjęć, takie blogi to najbardziej lubie ;) Mi często towarzyszy bagażnik rowerowy od https://www.amos.auto.pl na takich wyprawach. Super rzecz

    OdpowiedzUsuń