Barcelona to trzeci już, po Oxfordzie i Malcie, erazmusowy kierunek. W przeciwieństwie do wcześniejszych był to"samotny" tygodniowy wyjazd do stolicy Katalonii. W przewodniku wydawnictwa terramare napisano o Barcelonie, że "nie pozostaje obojętna nikomu, kto choć raz trafił w jej objęcia" i ja chciałabym to tu i teraz potwierdzić zamieszczając poniższe zdjęcia. Koniecznie muszę tu wrócić, czas na zwiedzanie był ograniczony, ale i tak "obdarzona mocą romantyczna królowa" uchyliła przede mną swoje tajemnice.
Sagrada Familia
Odwiedziny w tym miejscu to chyba spełnienie licealnych marzeń. Tak długo pozostawała placem budowy, że wydaje się niemożliwym, że w przyszłym roku zobaczymy ją w całej swej krasie. Można ją podziwiać niemal z każdego miejsca w Barcelonie. Kiedy się do niej zbliżasz wyłania się z całym swoim pięknem, jak dla mnie zbyt obfitym, pełnym symboliki i nieskończonej liczby znaczeń. Dzieło mistrza Gaudiego!
Późna, wieczorna pora tego pięknego słonecznego dnia zrobiła swoje. Efekty świetlne w całej swojej okazałości.
Casa Battlo
Casa Mila
Tłumy turystów i sklepy najdroższych marek...
Park Guell
Muzeum Narodowe sztuki Katalońskiej (MNAC)
Dzielnica Gracia
 |
Casa Vicens |
Muzeum Sportu i Ruchu Olimpijskiego
Montjuic
FC Barcelona
 |
Camp Nou
|
Szpital św. Krzyża i św. Pawła
Niestety w tej części miasta spędziłam niewiele czasu, nie miałam okazji zwiedzić Katedry Krzyża Świętego i św. Eulalii, ale stanęłam u jej drzwi, a także u drzwi Bazyliki Matki Bożej Sosnowej. Spacerowałam obok fontanny św. Anny i przeszłam pod mostkiem stylizowanym na wenecki Most Westchnień. Jednym słowem tu na pewno muszę wrócić.
Barceloneta
Przed wylotem, w ostatni dzień nie było innego wyjścia jak zobaczyć słynną Barcelonetę. Niedzielnym spacerem rozpoczynającym się u stóp pomnika Krzysztofa Kolumna, prowadzącym pod gigantyczną krewetką a kończącym się na plaży zakończyłam swoją przygodę z Barceloną.
Mieszkałam 10 minut od dworca Sants (tu ma stację pociąg z lotniska i tu znajdują się też stacje metra) i niedaleko Camp Nou, naprzeciwko sklepu Aldi w takim tu oto bloku,
W drodze do szkoły europassteacher znajdującej się przy
Ramblas i Plac Kataloński niedaleko szkoły, nie odwiedziłam La Boqueria, wystarczające okazały się dla mnie odwiedziny na "osiedlowym" targowisku.
Casa Bruno Cuadros z metalowymi parasolkami i słynną rzeźbą smoka czyli spacerkiem po Ramblas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz